poniedziałek, 24 października 2011

Historia Marihuany.


8000-7000 p.n.e. – włókna konopi po raz pierwszy użyte do stworzenia tkaniny.
6500 p.n.e. – nowe wykorzystanie włókien konopi odkryte przez Chińczyków. Tym razem powstają z nich liny i powrozy.
4000 p.n.e. – pierwsze w Europie ubrania stworzone z konopi.
Kanaba (z sum. Konopie) jednym z najstarszych istniejących słów, które na stałe wchodzi do języków Indii, Europy i bliskiego Wschodu.
2700 p.n.e. – po raz pierwszy zostaje opisane zastosowanie konopi w medycynie (Shen Nung).
2000 p.n.e. – powstaje jeden z najstarszych zapisów, gdzie konopie opisane są jako rośliny magiczne, jedne z pięciu świętych.
W Egipcie powstają pierwsze warsztaty, w których ludzie przetwarzają włókno konopi.
1000 p.n.e. – Scytowie zamieszkujący tereny nad Wołgą rozpalali wielkie ogniska przy użyciu konopi, a ich dym wdychany. To kolejne z odkrytych zastosowań tej rośliny.
550 p.n.e. – konopie w dziele będącym spisem roślin leczniczych autorstwa Zoroastera.
Pierwszy opis pogrzebu podczas którego zgromadzeni palili konopie. Autorem opisu Herodot.
450-400 p.n.e. – zamrożone nasiona konopi odkryte w górach Ałtaj (Syberia) pochodzą właśnie z tego okresu.
I w. – nowe zastosowanie konopi, innowacja Chińczyków. Rozpoczęli oni produkcję papieru konopnego.
800 r. – islamski prorok Mahomet potępia spożywanie alkoholu nakłaniając jednocześnie do palenia konopi.
1430-1431 r. – oskarżono o magię wraz z używaniem roślin narkotycznych (w tym konopi) Joannę d’Arc.
1484 r. – zakaz używania konopi w celach leczniczych wprowadzony przez papieża Innocentego VIII.
1563 r. - Królowa Elżbieta I karze grzywną wszystkich posiadaczy ziemi o wielkości min 60 akrów, którzy nie uprawiali na niej konopi. Była ona potrzebna dla floty.
Z kolei hiszpański król Filip rozkazuje, by mieszkańcy wszystkich hiszpańskich kolonii obowiązkowo uprawiali konopie na swoich terenach.
XVIII w. - T. Jefferson i G. Washington zostają plantatorami konopi. G.Washington podobnież sam nadzorował rozdzielanie płci roślin. Tego typu zabiegi miały służyć zwiększeniu rozrostu kwiatostanów kosztem zmniejszenia ilości nasion konopi.
1776 r. – obie pierwsze wersje Deklaracji Niepodległości zostały napisane na papierze konopnym. Ostatnia, finalna wersja przepisana na pergamin.
1839 r. – pierwszy europejski lekarz stosuje konopie jako środki przeciwbólowe. Z kolei pewien francuski psychiatra uznaje konopie jako świetne medykamenty w leczeniu zaburzeń psychicznych.
1844 r. – pierwszy w Paryżu klub, którego goście mogli palić w środku haszysz. Sprowadzany on był z Algerii, a klub cieszył się renomą i przyjmował takie osobistości jak: Victor Hugo, Honoré de Balzac, Gérard de Nerval, Alexander Dumas ojciec i Charles Baudelaire.
1868 r. – Egipt pierwszym krajem, w którym zdelegalizowano palenie konopi. Władze Egiptu wnioskowały o to samo w Lidze Narodów.
1890 r. – nowym medycznym zastosowaniem konopi jest leczenie bólów menstruacyjnych. O jego efektach głosił nadworny lekarz królowej Wiktorii, który potem miał powiedzieć, że odpowiednio używana ta roślina jest najcenniejszym lekarstwem, jakie poznał człowiek.
1895 r. – angielski parlament z lekkim zaniepokojeniem obserwuje ilość spożywanych konopi w swoich koloniach. Decyduje o tym, by dogłębnie zbadać jego wpływ oraz skutki zażywania przez ludzi. Wyniki badań jasno potwierdzały, że spożywanie konopi nie łączy się z żadnymi negatywnymi konsekwencjami. Oczywiste zaś są zasługi zarówno emocjonalne, jak i społeczne.
koniec XIX w./pocz. XX w. – poprzez popularyzację bawełny, uprawy konopi przestały być tak pożądane. Od tej pory głównym ich celem było pozyskanie roślin jako używki dla biedniejszej części ludności.
1910 r. – w Afryce południowej zostaje zakazane używanie konopi. Wnioskodawcami była biała ludność tej części kontynentu, a celem zakaz odprawiania rytuałów religijnych przez rdzennych Afrykańczyków.
1917 r. – dwoje wynalazców – Timken i Schlichten projektują maszynę zdolną oddzielić włókno od miąższu konopnego, co znacznie skraca czas obróbki rośliny. Celem maszyny byłaby produkcja 50 000 ton papieru w cenie 25 dolarów/tona.
1920 r. – wzrost popytu na marihuanę spowodowany prohibicją alkoholową wprowadzoną na terenie Stanów Zjednoczonych.
lata 20-te – największy, najbardziej znaczący i strategiczny dla rządu USA koncern papierniczo-włókienniczy DuPont (przemysł drzewny) jest zaniepokojony konkurencyjnym dla siebie, tanim przetwórstwem konopnym.
1931 r. - sekretarz skarbu państwa USA, a jednocześnie właściciel jednego z banków (z jego usług korzysta koncern DuPont) pomaga zatwierdza kandydaturę swojego zięcia Harry’ego J. Anslingera na stanowisko szefa nowopowstałego Federalnego Biura d/s Narkotyków. Harry J. Anslinger rozpoczyna prężnie rozwijającą się antykonopną propagandę. Ludzie zaczynają wierzyć w mordercze właściwości przynoszącej im od lat same korzyści rośliny.
1932-1937 r. – do propagandowej działalności Anslingera dołącza się właściciel jednego z największych wydawnictw., William Randolph Hearst.
1937 r. – działalność Anslingera i Hearsta przynosi oczekiwane rezultaty. Konopie zostają zdelegalizowane w 46 stanach USA. Jedyną sprzeciwiającą się zakazowi organizacją jest Amerykańskie Stowarzyszenie Medyczne. Za stosowanie konopi w celach leczniczych w ciągu dwóch kolejnych lat zostaną skazane tysiące lekarzy, którzy nadal uważają ten lek za jedyny tani, skuteczny i bezpieczny.
W tym samym roku koncern DuPont dostaje patent na produkcję tworzyw z ropy naftowej oraz wytwarzanie papieru drzewnego. Delegalizacja konopi umożliwia koncernowi jeszcze większy rozrost i dominację rynku.
1941 r. – w popularnym magazynie „Popular Mechanics” henry Ford prezentuje prototyp samochodu w pełni wykonanego oraz napędzanego z produktów konopnych. Ford mając nadzieję na zmianę sytuacji w temacie delegalizacji konopi, hodował roślinę przez kilka lat. Liczył, że w ten sposób przemysł samochodowy przestanie być zależny od drogiego przemysłu naftowego.
W tym samym roku, w wyniku japońskiego ataku na Filipiny, Stany Zjednoczone zostają odcięte od jedynego źródła pozyskiwania surowca. Rząd amerykański, przecząc samemu sobie, decyduje się na rozprowadzenie wśród rolników 400 000 funtów nasion konopi dbając o to, by zostały one odpowiednio zużytkowane.
lata II W.Ś. – Ansliger rozpoczyna pracę nad badaniami rośliny, która miałaby służyć jako ‘serum prawdy’. Negatywne wyniki szybko wpływają na zakończenie badań.
Ansliger rozkazuje śledzić muzyków jazzowych mając wobec nich podejrzenia, jakoby używali konopi. Wśród podejrzanych są: Thelonius Monk, Louis Armstrong, Count Basie, Cab Calloway, Duke Ellington i Dizzy Gillespie. Jedynie szybka interwencja przełożonych powstrzymuje go przed szaleńczym pomysłem wydania nakazu aresztowania wymienionych na terenie Stanów Zjednoczonych.
1948 r. – Anslinger wymyśla nowy sposób, by ponowić atak w walce z marihuaną. Zeznaje w kongresie, że konopie działają mocno pacyfistycznie, uspokajają ludzi. Mogą być wykorzystane jako środek do osłabienia ducha walki amerykańskiej młodzieży w rękach komunistów.
1961 r. – w sześćdziesięciu państwach podpisano tzw. „Uniform Drug Convention”. Oznacza to, że wszystkie objęte nią kraje zobowiązują się kompletnie wyeliminować z użytku konopie w ciągu 25 najbliższych lat. W tym samym roku John F. Kennedy zwalnia ze stanowiska Ansligera.
1962 r. – po zabójstwie Kennedy’ego, jego współpracownicy wyjawiają, że miał on w planach wprowadzenie ustawy legalizującej marihuanę.
1964 r. – po raz pierwszy, na uniwersytecie w Tel Avivie, został wyizolowany delta-9-tetrahydrokanabinol (THC), główny składnik psychoaktywny marihuany.
Magazyn „Medical World News" obwieszcza, że marihuana jest prawdopodobnie najbardziej skutecznym, znanym współczesnej medycynie, lekiem na epilepsje.
W obliczu takich rewelacji rząd USA zleca dr Heath’owi przeprowadzenie badań, których wyniki miałyby sugerować, że spożywanie marihuany nieodwracalnie uszkadza mózg. Doświadczenie było jednak drastyczne. Badanym zakładano maski gazowe, przez które w ciągu pięciu minut podawano dym odpowiadający ilości 60 jointów. Wyniki wykazały co prawda uszkodzenie mózgu, jednak było ono skutkiem braku tlenu i zatrucia tlenkiem węgla.
lata 70-te – po raz pierwszy złagodzono w USA przepisy dotyczące posiadania marihuany na własny użytek. Kopenhaskie dawne koszary opanowane zostają przez hippisów i stają się obiektem eksperymentu. Władze pozwalając tamtejszym mieszkańcom posiadać marihuanę. Nie można nią jednak handlować. Podobna sytuacja ma miejsce w Holandii, gdzie rząd zezwala na posiadanie do 30g marihuany (na własny użytek). Można ją nabywać i spożywać w przeznaczonych do tego miejscach (coffeeshopach). Efektem takiej polityki antynarkotykowej jest spadek uzależnionych od tego narkotyku.
1989 r. - przeprowadzone w Akademii Medycznej w St. Louis badania dowodzą, że w ludzkim mózgu są specjalne receptory reagujące na kontakt z THC. Mało tego – owe receptory nie mogą zostać pobudzone przez żadną inną substancję. Oznacza to, że działanie marihuany nie jest uzależnione niszczeniem komórek nerwowych, a ścisłą współpracą z pewnymi receptorami ludzkiego mózgu.
1992-1994 r. – na północnych i zachodnich obszarach Niemiec zezwolono na posiadanie pewnych ilości marihuany (do 30g). Zadecydowano również o nieściganiu i niekaraniu użytkowników marihuany i haszyszu. W tym samym roku w powszechnym obrocie pojawia się lek Marinol – syntetyczne THC rozpuszczone w oleju sezamowym.
1997-1998 r. – bezprecedensowe sprawy w amerykańskich sądach. Kilkunastu tamtejszych pacjentów po ubieganiu się o sądowną zgodę na uprawę konopi na własny użytek, otrzymuje oficjalną zgodę państwa na tego typu proceder mogąc od tej pory w pełni legalnie produkować marihuanę na własny użytek.
luty 1998 r. – magazyn New Scientist publikuje krótki fragment raportu WHO na temat szkodliwości marihuany. Ponieważ po ujawnieniu szczątkowych informacji wybucha skandal, WHO zmuszone jest ujawnić całość raportu, którego część odkrył przed ludźmi New Scientits. Okazuje się, że po trwających 15 lat szczegółowych badaniach, WHO nie stwierdziła, aby marihuana była bardziej szkodliwa od nikotyny czy alkoholu. Nawet jej długotrwałe spożywanie w dużych ilościach nie powoduje większych poważnych zaburzeń funkcji poznawczych.

Wpływ Marihuany Na Płodność.


W dzisiejszych czasach Konopia indyjska jest najczęściej spożywanym i najpopularniejszym narkotykiem wśród młodzieży, ale nie tylko. Konopia indyjska nie jest legalna kraju, a mimo to odsetek zażywających wśród młodych osób jest znaczny. Mężczyźni, którzy nagminnie palą marihuanę posiadają znacząco mniej płynu w nasieniu, niższą ilość plemników, oraz plemniki zachowują sie nienaturalnie.

Nowe analizy opracowane w Bufflo wykazały, że wszystko to może mieć oddziaływanie na płodność. Doświadczenie to oszacowuje oddziaływanie przypalania marihuany na zachowanie plemników porównując spermę osób nagminnie zażywających marihuanę ze spermą osób niepalących o udokumentowanej płodności. Konopia indyjska zawiera THC (tetrahydrocannabinol), który jest w pierwszym rzędzie związkiem psychoaktywnym, w podobny sposób inne cannabinoidy. Kluczowy jest fakt, że deformacje w spermie osób zażywających prowadzą do niepłodności. Nie wiadomo jednak jakie deformacje biochemiczne następują w spermie, ale sugeruje się deformacje w szybkościach plemników i omijanie naturalnych mechanizmów hamujących.

Praca opublikowana przez Burkmana mówi, że ludzkie plemniki zawierają receptory dla cannabinoidów. Dalsze analizy wykazały, że ekspozycja ludzkiej spermy na wysokie stężenia THC wywołuje deformacje w składzie enzymów w plemnikach, zwłaszcza w akrosomie. Zauważono, że sperma wystawiona na działanie anandamide, normalny tor ruchu plemników jest zaburzony. Plemniki zarówno posiadają upośledzone przyleganie do jajnika przed zapłodnieniem. W obecnym badaniu Burkman zbadał nasienie od 22 palaczy marihuany. Ochotnicy oświadczali zażywanie marihuany 14 razy w tygodniu średnio przez 5,1 roku. Grupą próbną było 59 panów o udokumentowanej płodności. Wszyscy badani nie mieli zbliżeń seksualnych przez dwa dni wcześniej. Próbki spermy były poddane badaniu objętości, liczby plemników, ruchliwości plemników, wyglądu i konstrukcji plemników. Plemniki zarówno były poddane testom na hiperaktywność, czyli szybkie pływanie, które jest potrzebne plemnikom w pobliżu jajnika. Wyniki wykazały, że u palaczy marihuany podobnie jak masa ejakulatu i liczba plemników była niższa. Udokumentowano zarówno, że plemniki palaczy marihuany zaczynały płynąć szybko za wcześnie, co może upośledzać płodność. Nie wiadomo jednak, czy po zaprzestaniu przypalania marihuany płodność panów wróci do normy.

sobota, 22 października 2011

Odmiany marihuany.


Cannabis sativa/indica

Uważa się, że marihuana pochodząca z podgatunku indica gatunku Cannabis ma działanie bardziej uspokajające i odurzające, niż marihuana z roślin Cannabis sativa, która działa bardziej pobudzająco i euforycznie oraz wprowadza w stan wesołości. Najprawdopodobniej ma to związek z wyższą zawartością kannabidiolu (CBD) w roślinach typu indica. Substancja ta, sama nie będąc psychoaktywną, wpływa na efekty wywoływane przez THC. Pewien wpływ na własności marihuany ma także zawartość CBN, będącego produktem rozkładu THC. Jego zawartość wzrasta w trakcie przechowywania suszu.

Poza THC w konopiach występuje także THCV będący jego propylowym analogiem, substancja ta także ma wpływ na sposób działania. W niektórych odmianach jej zawartość może sięgać nawet 1/4 sumarycznej zawartości kannabinoidów.

Skunk – jedna z odmian konopi, po raz pierwszy wyselekcjonowana w latach 70. XX w. w Kalifornii. Po zaostrzeniu przepisów w latach 80. wielu hodowców wraz ze swoim dorobkiem przeniosło się do bardziej liberalnej Holandii, a uzyskane przez nich odmiany od tej pory stanowią podstawę większości współczesnych odmian holenderskich, które są 2 razy mocniejsze od pozostałych odmian. Za protoplastę rodziny Skunk uważa się odmianę Skunk#1, której twórca znany jest pod pseudonimem Sam Skunkman.

Wzbogacanie suszu

Jest to bardzo szeroko rozpowszechniony mit. Nie istnieją żadne substancje które dodane do marihuany mogłyby powodować wzrost mocy. W tej legendzie jest ziarno prawdy, w latach 60. XX w USA sporadycznie dodawano do marihuany PCP być może ma ona właśnie takie pochodzenie. Mit ten najczęściej mówi o tym, że moczenie suchych liści i szczytów w różnych środkach chemicznych, ma zwiększać działanie na człowieka. Przy tym najczęściej wspomina się o środkach w rodzaju wybielaczy denaturatu lub eteru, lub nawet o lakierze do włosów lub środkach owadobójczych, a nawet truciźnie na szczury.

Popularność tego mitu doprowadziła do zanieczyszczania szkodliwymi substancjami chemicznymi dużej części marihuany przez niedoświadczonych dilerów na polskim rynku.

Działanie na roślinę

Wśród niedoświadczonych hodowców można spotkać się z opinią, że podlewanie eterem dietylowym pozwala wyhodować roślinę o większej zawartości THC. Nie znalazło to żadnego potwierdzenia naukowego. Innym mitem jest kuracja kolchicyną, która tworzy organizmy poliploidalne. Rośliny takie mają mieć silniejsze właściwości psychoaktywne niż zwykłe i zachowywać poliploidalność z pokolenia na pokolenie. W obecnej chwili jednak nie ma żadnej odmiany konopi, która byłaby poliploidem.

Kolejnym mitem jest to, że pierwsze pokolenie takich zawiera w sobie kolchicynę i rośliny takie są trujące, co ma powodować tragiczne skutki u nieświadomych palaczy. Po pierwsze nie ma takich roślin, po drugie nawet w wypadku zastosowania kolchicyny do zwiększenia ilości chromosomów jej ilość pozostała po traktowaniu pędów, lub nasion nie mogłaby wywołać żadnych efektów toksycznych. Być może byłaby wykrywalna poprzez zaawansowana analizę śladów.

Uzależnienie od marihuany.


Choć stosowanie marihuany nie prowadzi do uzależnienia fizycznego, może doprowadzić do uzależnienia psychicznego.

Wpływ marihuany na niepełnoletnich

Na podstawie badań zleconych przez amerykański Narodowy Instytut Nadużywania Narkotyków (NIDA) kilkuset par bliźniaków wykazano, że osoby, które zaczęły palić marihuanę przed 17 rokiem życia, są 3,5 raza bardziej narażone na podjęcie prób samobójczych w przyszłości niż osoby, które zaczęły palić później.

Wpływ nadmiernego palenia na układ oddechowy


Wśród osób palących marihuanę przypadki nadmiernego jej spożycia występują rzadko, niemniej mogą one mieć negatywne konsekwencje dla organizmu palacza, na przykład w związku z większą niż w papierosach ilością substancji smolistych. Częste palenie dużych ilości marihuany, szczególnie w połączeniu z tytoniem, wpływa negatywnie na układ oddechowy i może wywoływać objawy przewlekłego zapalenia oskrzeli w postaci kaszlu, odkrztuszania plwociny, duszności oraz powstania nowotworów układu oddechowego. Palenie marihuany bez dodatku tytoniu nie zwiększa jednak zauważalnie ryzyka powstania nowotworu układu oddechowego. Potencjalny niekorzystny wpływ konopi na układ oddechowy ogranicza się do palenia jako sposobu przyjmowania tego środka; wpływ taki jest niemożliwy w przypadku zażywania konopi doustnie. Palenie jest jednak znacznie popularniejsze.

Zagrożenia.

Konopie są relatywnie bezpieczne w stosunku do innych substancji psychoaktywnych, gdyż:

  • bezpośrednia toksyczność marihuany jest bardzo niska
  • nie prowadzą do uzależnienia fizycznego
  • dawka śmiertelna jest szacowana na 20 000 do 40 000 pojedynczych dawek do 2008 roku odnotowano dwa przypadki śmierci z powodu nadużycia marihuany, jednak spowodowane były one prawdopodobnie wystąpieniem dodatkowych indywidualnych czynników ryzyka, bez których zażyta marihuana nie doprowadziłaby do śmierci. Dawka śmiertelna wynosi ok. 1/3 masy ludzkiego ciała.

Tetrahydrokanabinol zawarty w marihuanie ma silną tendencję do kumulacji w organizmie. Jego okres półtrwania wynosi 50-60 godzin a metabolity są wykrywane nawet przez 14 dni od podania dawki jednorazowej. W ciągu 90 dni usunięta jest każda ilość THC z organizmu. Kumulacja THC nie jest toksyczna.

Sposoby przyjmowania i palenia Maryski.


SPOSOBY PRZYJMOWANIA
Marihuana najczęściej przyjmowana jest drogą wziewną – poprzez palenie jej suszu w skrętach lub szklanych naczyniach, często z domieszką tytoniu. Wachlarz metod jest jednak rozpięty – od ciasteczek, po nalewkę i tabletki.


PALENIE MARIHUANY

Najpopularniejszą metodą palenia marihuany są tzw. skręty (jointy, gibony) - skręcone z bibułek, tzw. bletek - najczęściej z dodatkiem tytoniu, ponieważ kwiaty konopi nie są całkowicie wysuszone i nie palą się tak dobrze jak tytoń. W sprzedaży są także dostępne blunt wrapy - sprasowane aromatyzowane liście tytoniu, w które można zawinąć marihuanę - wtedy nazywa się to blantem.

Do popularnych sposobów palenia należy również użycie różnorakich szklanych akcesoriów - takich jak bonga czy lufki. Rzadko natomiast, wbrew powszechnemu przekonaniu, pali się marihuanę z fajek wodnych.

Palenie jest prawdopodobnie najbardziej szkodliwym dla zdrowia sposobem zażywania, ze względu na zawartość substancji smolistych w dymie papierosowym. Palenie skrętów powoduje dodatkowy negatywny czynnik, gdyż obecność nikotyny pochodzącej z dodanego tytoniu może prowadzić do uzależnienia fizycznego (nikotynizmu), takiego jak w przypadku palenia papierosów.

W XX w. opracowano waporyzator – urządzenie pozwalające odparować THC i inne psychoaktywne składniki bez spalania materii roślinnej, znacznie zmniejszając w ten sposób zawartość szkodliwych substancji przedostających się do organizmu. Waporyzator zazwyczaj wyposażony jest w podgrzewacz elektryczny, pozwalający na precyzyjną regulację temperatury. Jest on dość popularny wśród osób zażywających THC w charakterze lekarstwa.


Działanie Marihuany



Wkrótkim czasie po przyjęciu THC oddziałuje na ośrodkowy układ nerwowy powodując umiarkowane zaburzenia percepcji, euforię oraz poczucie głębokiego relaksu. Ze strony układu krążenia występuje przyspieszenie akcji serca, zaś we krwi spada poziom cukru powodując zwiększenie łaknienia, tzw. "gastrofazę".

Podczas palenia marihuany może wystąpić zjawisko synestezji. Synestezja polega na wzajemnym przenikaniu się wrażeń zmysłowych, dźwięk przybiera kształty, kolor zyskuje zapach itd. W tym stanie Gautier, członek Club des Haschishchiens, pisał o wazonie z kwiatami: "Mój słuch stał się cudownie czuły. Naprawdę słyszałem dźwięki kolorów. Z ich błękitów, zieleni i żółci docierały do mnie dźwięki o doskonałej wyrazistości".

Efekty doświadczane po spożyciu marihuany są indywidualne i zależne od ilości, rodzaju oraz jakości surowca, sposobu przyjmowania, a także genów, organizmu czy ogólnej sytuacji. Najczęstsze z nich, to:

  • polepszenie nastroju, euforia
  • tymczasowe upośledzenie pamięci krótkotrwałej, pobudzenie wyobraźni
  • "otwarcie zmysłów", wzmocnienie percepcji, wzmożona wrażliwość na bodźce
  • osłabienie koncentracji
  • zaburzenia w percepcji czasu
  • zwiększone łaknienie
  • suchość w ustach i pieczenie oczu, spowodowane wyschnięciem śluzówek
  • przyspieszone tętno, uczucie chłodu
  • spadek aktywności fizycznej.

Marihuana jako używka



Spożycie marihuany, pomimo licznych kontrowersji, sankcji społecznych i prawnych oraz działań światowych władz i organizacji, stanowi dziś popularną formę "zakazanej rozrywki" – "bezpieczną i naturalną" alternatywę wobec "twardych" narkotyków.

Przeprowadzone dotąd badania nie dają pewnych rezultatów co do kwestii szkodliwości oraz skutków długotrwałego przyjmowania marihuany. Pośród propagatorów i użytkowników popularna jest opinia o jej niskiej, względem innych środków, szkodliwości. Badania przeprowadzone przez Światową Organizację Zdrowia potwierdzają tę tezę, pod względem zdrowotnym uznając spożycie konopi za mniej szkodliwe, niż konsumpcję legalnych używek: tytoniu oraz alkoholu. Zawarte w marihuanie substancje nie wywołują fizjologicznego uzależnienia. Systematyczne zaś zażywanie powoduje wystąpienie tolerancji odwrotnej.

Pośród przeciwników popularne są opinie o jej wysokiej szkodliwości. Badania prowadzone przez zespół: T.H.M. Moore, S. Zammit, A. Lingford-Hughes, T.R.E. Barnes, P.B. Jones, M. Burke, G. Lewis potwierdzają tą tezę. Przy przewlekłym stosowaniu pojawiają się objawy zespołu amotywacyjnego: zaburzenia snu (spanie w ciągu dnia), zespół apatyczny z dominującym brakiem działania, ograniczenie kontaktów z ludźmi, zaburzenia pamięci i koncentracji uwagi, zaburzenia w przyswajaniu nowych wiadomości, myślenie porozrywane i magiczne, upośledzenie zdolności rozwiązywania problemów i planowania przyszłości, zanik zainteresowań, zaburzenia percepcji czasu, doznań, krytycyzmu, lęk. Występują również objawy fizjologiczne przewlekłego stosowania, zróżnicowane w zależności od płci zażywających osób.

Debata nad kwestią etyki spożycia i legalizacji marihuany nabiera znaczenia w USA i wielu krajach europejskich, w tym w Polsce. Związane jest to z czynną rolą ruchów oraz ugrupowań politycznych, w których interesie leży coraz częściej status prawny i odbiór społeczny popularnej "trawy".